Dla niewtajemniczonych „YOLO” oznacza: „You
Only Live Once”(żyje się tylko raz) . Jest to czymś w stylu „Carpe Diem”
z tą różnicą, że „YOLO” jest mottem nastolatków, pozerów którzy chcą
pokazać jacy to są szaleni. Zwrot ten rozmnożył się z taką prędkością jak
króliki w Australii za sprawą Kanadyjskiego rapera Drake-a i jego piosenki „The
Motto”. Co tak naprawdę mnie w tym wkurza? To, że „YOLO” powinno być
używane przez ludzi którzy robią coś na pozór niemożliwego, coś przy czym
słyszą ciche szepty śmierci, a jak jest? Ludzie piszą „YOLO” pod każdym
zdjęciem jakie tylko wstawią na facebook-a czy instagrama. Początkowo może i
było to fajne, ale teraz gdy widzę #YOLO na myśl przychodzi mi tylko: „ Kur*a,
wszyscy wiemy, ze żyje się tylko raz, nie jesteś pieprzonym kotem”. Tak
na zakończenie przypomnę, że używanie „YOLO” może kogoś zranić, kogoś kto nie
może go używać kogoś takiego jak np. Gandalf Biały
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz